Cesarz i weteran
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCz9osmmhp2nkxko1ho28xM72RpTPFgYkn5kG9Fi6EyAZGj4Ef7QjpaLawj1TYICYv9ioFdK2JM3uMeWJfBsufaE5s0Si9c_uX6nKlCDW-vEJWYgmG3KafZ_l83CUKDLLCf9UA2Nxv3Eee-n7HJkUMJWpFoBwTpwYnGl7ny1SukYgtXKlwM336xruNgA/w640-h360/Cesarz%20i%20weteran.jpg)
Osobista pomoc
Zdarzyło się, jak podaje rzymski pisarz Makrobiusz w Saturnaliach (II, 4, 27), że do cesarza Augusta zwrócił się pewien weteran.
Stary żołnierz miał prośbę. Potrzebował, aby ktoś znamienity reprezentował go przed sądem. Poprosił więc o to samego princepsa.
Oktawian chciał mu pomóc, dlatego wyznaczył jakiegoś adwokata z cesarskiego dworu. Nie tego jednak oczekiwał weteran. Odpowiedział Augustowi, że w bitwie pod Akcjum nie szukał dla siebie zastępcy, lecz osobiście walczył za cesarza.
Na te słowa August się zawstydził. Odprawił wyznaczonego prawnika i osobiście bronił starego żołnierza przed sądem.
Oktawian chciał mu pomóc, dlatego wyznaczył jakiegoś adwokata z cesarskiego dworu. Nie tego jednak oczekiwał weteran. Odpowiedział Augustowi, że w bitwie pod Akcjum nie szukał dla siebie zastępcy, lecz osobiście walczył za cesarza.
Na te słowa August się zawstydził. Odprawił wyznaczonego prawnika i osobiście bronił starego żołnierza przed sądem.