Antoniusz pije i ucieka
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEictcZMcjJVghGLVUopxUgVXMUi_VD4vzK2CN5z7DLtoP4w7yvnFH4S3AAAx1ulwIidFiehBxFrME68czAVmae3BI8emnRgNq6MT0wKugW3jNdXhVvCRbKasbaxLJoin2uV6brGnMNBlvNt7QlGq3iJVxFVuQIFU1OLTzbvgiJfcaDxpROgtFSHndp-PQ/w640-h360/Antoniusz%20pije%20i%20ucieka.jpg)
W kwietniu 43 roku p.n.e., po zabójstwie Juliusza Cezara, doszło do bratobójczych walk pomiędzy legionami Marka Antoniusza, a wojskami konsularnymi, dowodzonymi przez Hircjusza i Pansę.
Antoniusz poniósł znaczne straty i zdecydował się wycofać swoje siły. Po drugiej stronie polegli natomiast obaj konsulowie. Przez taki bieg wydarzeń, Oktawian i Decymus Brutus zostali jedynymi dowódcami armii senackiej.
Rzymski pisarz Makrobiusz, w drugiej księdze Saturnaliów zawarł ciekawostkę związaną właśnie z klęską Marka Antoniusza pod Mutiną w północnej Italii. Kiedy zapytano jednego z jego przyjaciół co teraz porabia wódz, ten odpowiedział, że... to samo co pies w Egipcie - pije i ucieka.
Odpowiedź może nam dziś wydać się niezrozumiała, lecz antyczni Rzymianie dobrze wiedzieli, co znaczy to powiedzenie. Ludzie tamtych czasów uważali bowiem, że kiedy egipskie psy chciały napić się wody z Nilu, w obawie przed atakiem krokodyli nie zatrzymywały się nawet na chwilę.
Zaspokajały pragnienie, pijąc wodę... w biegu.